Pod tą nazwą kryje się niesamowicie modna kreacja. Element męskiej garderoby, który nie przestaje być modnym od prawie dwóch wieków.
Historia sztybletów
Przedstawiamy państwu buty sztyblety męskie, które nosiła kiedyś angielska królowa.
Historia obuwia zaczęła się pewnym zdarzeniem codziennym z życia królowej angielskiej panującej w dziewiętnastym wieku. Wiktoria Magdeburska pasjonowała się jazdą konna. I uprawiała jeździectwo codziennie. Każdego dnia królowa wyjeżdżała na przejażdżki konne. Zakładała swe wygodne trzewiki sznurowane z przodu na wielką ilość dziurek bardzo długim sznurowadłem każdy. Buciki miały niewielki obcas i były bardzo eleganckie, jak przystało na głowę imperium.
Od obuwia do jazdy konnej
Nikt nie pomyślał nawet, że sztyblety męskie wezmą od damskiego obuwia używanego do jazdy konnej.
Wróćmy jednak do królowej i jej przejażdżki na karym i narowistym koniku. Koń znosił i trzeba było ciągle korygować jego zachowanie. Co się okazało na koniec wycieczki, kiedy monarchini wróciła na podjazd, gdzie rozpoczęła swoje wojaże? Okazało się, że niestety nie może zsiąść z konia. Jeżeli to zrobiłaby, niestety noga pozostałaby w strzemieniu. Sznurowadło z buta zadzierzgnął się wokół pałąka strzemienia i nie pozwalało wysunąć nogi. Sznurówke odcięto i uratowano królowa od ładowania głowa w dół.
Bystra królowa następnego dnia zamówiła u nadwornego szewca nowe buty. Zażyczyła sobie, aby nie miały żadnych sznurowanych elementów konstrukcyjnych. I płaską podeszwę, żeby lepiej leżały w strzemionach i pozwoliły kontrolować ustawienie stopy.
Szewc wykorzystał do zaspokojenia marzeń królewski najnowszy wynalazek — gumę. Wszył po obu stronach Cholewy wstawki z gumy. Sama cholewka była dopasowana do łydki i opinała ja szczelnie tak jak wcześniej sznurowany trzewik.
Historia toczy się już od blisko dwóch wieków i popularność obuwia nie maleje.
